Wreszcie mamy i to!
Nasz projekt zorganizowanej wyprawy kamperami wiosną na Bałkany do Albanii i Czarnogóry, z opcją na Macedonię pojawił się w ofercie biura podróży MOTOpodrozni.pl .
Przygotowana trasa przejazdu z Polski do Czarnogóry przez Węgry i Chorwację w zasadzie bez większych poprawek została przyjęta, podobnie jak tranzyt powrotny przez Serbię i Węgry. Kolejność przejazdów tranzytowych i trasa prowadząca w tzw. destynacji na Bałkanach zostały ustawione pod kątem warunków pogodowych w okresie "wczesna wiosna" w naszej szerokości geograficznej.
Przyjęliśmy założenie, że wyjazd rozpoczynający się 1 kwietnia z Polski i dojazd do Czarnogóry 3 kwietnia, poprowadzimy od strony południowej, jadąc przez Chorwację i wjeżdżając do Czarnogóry drogą wokół Boki Kotorskiej i centralnie przez Park Narodowy Lovcen. Taka kolejność obniża znacznie ryzyko wystąpienia utrudnień spowodowanych ewentualnym opóźnieniem nadejścia wiosny w tamtych rejonach.
Wjazd do Albanii i przejazd zrealizujemy wzdłuż wybrzeża, zaliczając wszystko, co najciekawsze wzdłuż Adriatyku, a więc Dures, Wlora, Kruja, Riverę Albańską, Park Narodowy Liogara i widokową SH8, docierając do Parku Narodowego Butrint. W okolicach Butrintu z pewnością przedłużymy pobyt na relaks w pobliżu plaż Ksamil - najdalej wysuniętych na południe, z których dosłowny "rzut beretem" na Korfu.
Stąd, z najdalej na południe wysuniętej części Albanii zaczniemy powrót na północ, wjeżdżając w głąb kraju. To może być dla niektórych najciekawsza część wyprawy kamperami do Albanii. NIe ominiemy Blue Eye (prywatnego raju Envera Hoxhy), starożytnego miasta tysiąca okien Beratu, w którym odwiedzimy starych znajomych z ich pięknym zamkiem i - jeśli warunki pozwolą - spędzimy dzień adventure w najstarszym kanionie Osumi. Przemieszczając się na północ i zależnie od warunków czasowych, a nawet pogodowych, możemy wjechać do Macedonii i odwiedzić Ochrydę, lub poświęcić więcej czasu na dziką część Albanii i okręg Kukes i Fierze. To naprawdę dzika Albania i niezwykle piękne krajobrazy, godzinami jazdy bezludne.
Zakończymy tour de Albania w okolicach Szkodra, stąd kierując się niesamowitą SH20 w kierunku Czarnogóry.
Czarnogóra i jej część północna to przede wszystkim najgłębszy wąwóz Europy, drugi najgłębszy na świecie zaraz po Grand Kanionie (choć niektórzy badacze klasyfikują go na trzecim miejscu) - Wąwóz Tary. Przejedziemy wąwozem Tary niemal na całej jego czarnogórskiej długości, aż do mostu Durdevica (Đurđevića). Tutaj u naszego znajomego spędzimy Diole niesamowity czas w miejscu, z którego rozciąga się najpiękniejszy widok na rzekę. Przy dobrej pogodzie Diole zabierze nas na pełen wrażeń spływ pontonami po rzece, a dla odważnych i głodnych adrenaliny - przelot w uprzęży wzdłuż mostu a nad Tarą.
Poświęcimy też dzień na przejażdżkę do serca Parku Narodowego Durmitor niezwykle malowniczą droga P14 z kosmicznymi krajobrazami wokół, jak okiem sięgnąć. Pobyt w Durmitorze dla wielu jest obowiązkowym punktem programu, choć nie zawsze ze względu na pogodę daje się tamtędy bezpiecznie przejechać.
Tak dobiegnie końca nasze zwiedzanie dwóch z kilku pereł Bałkanów.
Wracając do kraju przejedziemy przez Serbię, a nocleg zorganizujemy być może przy jednej z winnic na pograniczy węgiersko-serbskim.
Dla tych, którzy lubią aktywnie poznawać i podróżować to będzie niesamowita wyprawa.
Jak dołączyć?
Najlepiej zrobić rezerwacje na stronach biura podróży pod linkiem
wybierając właściwą wyprawę.
Comments